← Psalms (17/150) → |
1. | Modlitwa Dawidowa. Wysłuchaj, Panie! sprawiedliwość moję; miej wzgląd na wołanie moje; przyjmij w uszy modlitwę moję, którą czynię usty nieobłudnemi. |
2. | Od obliczności twojej sąd mój niech wynijdzie; oczy twoje niech patrzą na uprzejmość. |
3. | Doświadczyłeś serca mego, nawiedziłeś je w nocy; doświadczyłeś mię ogniem, aleś nic nie znalazł; myśli moje nie uprzedzają ust moich. |
4. | Co się tknie spraw ludzkich według słowa ust twoich, chroniłem się drogi okrutnika. |
5. | Zatrzymuj kroki moje na drogach twych, aby się nie chwiały nogi moje. |
6. | Ja cię wzywam, bo mię wysłuchiwasz, Boże! Nakłoń ucha twego ku mnie, wysłuchaj słowa moje. |
7. | Okaż miłosierdzie twoje, ty, który ochraniasz ufających w tobie od tych, którzy powstawają przeciwko prawicy twojej. |
8. | Strzeż mię jako źrenicy oka; pod cieniem skrzydeł twoich ukryj mię. |
9. | Przed twarzą niepobożnych, którzy mię niszczą, przed nieprzyjaciółmi duszy mojej, którzy mię ogarnęli. |
10. | Tukiem swoim okryli się; hardzie mówią usty swemi. |
11. | Gdziekolwiek idziemy, obtoczyli nas; oczy swe nasadzili, aby nas potrącili ku ziemi. |
12. | Każdy z nich podobien jest lwowi pragnącemu łupu, i lwięciu siedzącemu w jamie. |
13. | Powstańże, Panie! uprzedź twarz jego, potrąć go, wyrwij duszę moję od niezbożnego mieczem twoim. |
14. | Wyrwij mię od ludzi ręką twoją, o Panie! od ludzi tego świata, których dział jest w tym żywocie, a których brzuch z szpiżarni twojej napełniasz, skąd nasyceni bywają, i synowie ich, a zostawiają ostatki swoje dzieciom swoim. |
15. | Ale ja w sprawiedliwości oglądam oblicze twoje; gdy się ocucę, nasycony będę obrazem obliczności twojej. |
← Psalms (17/150) → |